wtorek, 7 lutego 2017

Kiedy w trakcie rozmowy zapada cisza....

Rozmawiacie, rozmawiacie, i w pewnym momencie zapada cisza.
I co?
Wiele kobiet czuje wtedy nieodpartą potrzebę zapełnienia jej, jak gdyby cisza oznaczała brak komunikacji. To nieprawda. A może ta chwila będzie właśnie chwilą bliskości?

Co gorsza, kiedy mówisz coś tylko po to, żeby nie było ciszy, mówisz rzeczy nieistotne, nieprawdziwe, i szybko zaczynasz tracić wiarygodność w jego oczach.
Poza tym to bywa po prostu dla rozmówcy męczące.

Co robić? Jak to wytrzymać? Odpręż mięśnie brzucha, i skieruj tam swoją świadomość. Poczuj, jak wdech sprawia, że brzuch uwypukla się, a wydech odwrotnie. Bądź tu i teraz, zostań tam, gdzie jesteś, spokojnie. Czuj ciężar swoich bioder. Nie zerkaj na niego nerwowo, nie chichocz nerwowo, nie przykrywaj ciszy niczym. Nie uciekaj. Jeszcze raz: czuj ciężar swoich bioder. Jesteś wspaniałą kobietą. Bądź z nim.

Jeśli trwa cisza, i  nic się nie wydarza, ani nie masz nic prawdziwego, potrzebnego do powiedzenia - będąc wciąż z nim zajmij się czymś swoim drobnym. Np. zrób mały porządek w swojej torebce. Sprawdź, co masz w kieszeni. Zrób origami z serwetki. I bądź spokojna.

Jeśli on nawiązuje z Tobą kontakt wzrokowy, popatrz na niego miękko jednocześnie czując swoje serce i ciężar swoich bioder. Twoje oczy będą miały nieodparty urok, a spojrzenie będzie szczere. Ciesz się ciszą. Ta cisza jest szansą. Jest Wasza. To przestrzeń, która może zostać wypełniona czymś cudownym, niewypowiedzianym, Wasza bliskością. 

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz