Tego nie można odróżnić, dopóki nie wiemy, co było dalej.
Jeśli osoba poproszona zgodzi się - pozostanie nierozstrzygnięte. I w porządku.
Czy to była prośba, czy żądanie okazuje się dopiero w sytuacji, w której osoba poproszona odmówiła.
Proszący może poczuć się zawiedziony, lub poczuć przykrość. Może zapytać dlaczego, i należy udzielić mu jasnej odpowiedzi.
Jednak jeśli okazuje brak akceptacji dla odmowy oraz wyjaśnienia, i co więcej, usilnie nastaje i przemocą psychiczną lub fizyczną wywiera presję, aby "prośba" została spełniona - znaczy, że to nie była prośba, tylko żądanie.
Żądanie to prośba, której ze względu na presję nie ma się możliwości odmówić. Żądanie jest funkcją władzy.
Jedna moja rada: proś mężczyznę o to, żeby pomógł Ci z czymś, czego sama nie jesteś w stanie zrobić. I jeśli Ci pomoże - pięknie mu za to dziękuj, chwal, doceniaj.
Jednak nie proś go o zaangażowanie. Nie proś o bliskość. Nie proś o kontakt. To jest coś, co da Ci sam z siebie zainspirowany Twoim magnetyzmem, albo nie da Ci wcale. Jego wyproszone gesty i tak nie dadzą Ci satysfakcji, i nie zaspokoją Twojego głodu miłości.
Skup się na sobie, i wzmocnij się wewnętrznie tak, aby emanować radością życia, a miłość przyjdzie do Ciebie sama.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Przeczytaj zanim wyjdziesz za mąż. Zanim się rozwiedziesz. I zanim ponownie wyjdziesz za mąż.
Etykiety
akceptacja
asertywność
atrakcyjna kobieta
awantura
bliskość
błąd
ciąża
czy to ten
ćwiczenie
dawanie i branie
decyzja
dystans
emocje
gierka
ignorowanie
jak postępować z mężczyzną
jaskinia
kłótnia
kobieta
komunikacja
lekkość
lęk
małżeństwo
mężczyzna
milczenie
miłość
miłość bezwarunkowa
niepokój
nieszczęśliwa
obrażanie się
oddalanie się
ojciec
oświadczyny
pierwsza randka
płacz
poczucie własnej wartości
popchnął mnie
pragnienia
przemoc
przeszłość
przyciąganie
psychiczna
relacja
rozstanie
rozwód
samotność
seks
stopień trudności
szacunek
szczęśliwa
ślub
świadomość ciała
tata
telefon
toksyczny
trauma
uczucia
uznanie
wdzięczność
wesele
wina
właściwy mężczyzna
wolność
zaangażowanie
zadzwonić
zanim wyjdziesz za mąż
zaręczyny
zaufanie
zazdrość
złość
znikanie
związek
wtorek, 31 stycznia 2017
Magiczne słowo, które scala związek
Czy jesteś gotowa, aby poznać to słowo?
Chciałabym najpierw uprzedzić Cię, że słowo to ma prawdziwą moc, i poprosić Cię, żebyś za każdym razem wypowiadając je czuła za nie wdzięczność, i powiedziała jednocześnie w duchu "dziękuję, że poznałam to słowo i za to, że mogę z niego korzystać".
Jest to słowo tak.
Kiedy rozmawiasz ze swoim ukochanym, używaj go. To witamina dla Waszego związku, a wdzięczność jest witaminą dla Ciebie.
P.S. Słowa dodatkowe to: "proszę" oraz "dziękuję".
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Chciałabym najpierw uprzedzić Cię, że słowo to ma prawdziwą moc, i poprosić Cię, żebyś za każdym razem wypowiadając je czuła za nie wdzięczność, i powiedziała jednocześnie w duchu "dziękuję, że poznałam to słowo i za to, że mogę z niego korzystać".
Jest to słowo tak.
Kiedy rozmawiasz ze swoim ukochanym, używaj go. To witamina dla Waszego związku, a wdzięczność jest witaminą dla Ciebie.
P.S. Słowa dodatkowe to: "proszę" oraz "dziękuję".
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
poniedziałek, 30 stycznia 2017
"Chciałabym, żeby on..."
Jeśli masz pragnienia, co do tego, co mężczyzna, o którego Ci chodzi miałby robić, lub jaki miałby być oznacza to, że..... że on taki NIE JEST.
Oznacza to także, że Ty tego nie akceptujesz.
Proponuję eksperyment myślowy. Wyobraź sobie, że on jest taki, jak jest teraz, i już nigdy się nie zmienia. Jest taki sam także za miesiąc. Jak się czujesz z tą myślę?
Jest taki jak teraz także i za 10 lat. Czy te 10 lat upłynęło Ci w szczęściu? Czy właśnie tego sobie życzysz?
...30 lat?
Czy nadal chcesz z nim być?
Muszę Ci powiedzieć, że to właśnie jest najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń, i wg tego, co jest, a nie co mogłoby być podejmuje się najlepsze decyzje.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Oznacza to także, że Ty tego nie akceptujesz.
Proponuję eksperyment myślowy. Wyobraź sobie, że on jest taki, jak jest teraz, i już nigdy się nie zmienia. Jest taki sam także za miesiąc. Jak się czujesz z tą myślę?
Jest taki jak teraz także i za 10 lat. Czy te 10 lat upłynęło Ci w szczęściu? Czy właśnie tego sobie życzysz?
...30 lat?
Czy nadal chcesz z nim być?
Muszę Ci powiedzieć, że to właśnie jest najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń, i wg tego, co jest, a nie co mogłoby być podejmuje się najlepsze decyzje.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
błąd,
decyzja,
jak postępować z mężczyzną,
kobieta,
mężczyzna,
niepokój,
pragnienia,
szczęśliwa,
toksyczny,
właściwy mężczyzna,
zanim wyjdziesz za mąż,
związek
Zmysłowa kobieta
Nie mam pojęcia, jaka jesteś, czytelniczko.
Niezależnie od tego, jak wyglądasz, i czy zrobiłaś karierę - wiem, że możesz emanować taką kobiecością, że nie oprze Ci się żaden szukający ukochanej mężczyzna.
Naprawdę.
1) Kierunek przepływu energii
Przestań rozglądać się za facetem. On znajdzie Ciebie. Właściwie, to nie on, a oni znajdą Ciebie. Uwaga - nie wchodź w związek z pierwszym, który się pojawi. Powstrzymaj się przed zaangażowaniem. Poczekaj na następnych, i wybierz.
2) Klarowna przestrzeń życiowa
Uporządkuj swoje ważne sprawy. Zdaj maturę, obroń dyplom, zakończ sprawę rozwodową, znajdź odpowiednią pracę, stań się niezależna finansowo. Jeśli powtarzają się w Twoim życiu trudne sytuacje, spróbuj konsultacji z psychoterapeutą. Kroczek po kroczku uporządkuj to, co możesz.
A czego nie możesz - odpuść i zaakceptuj.
3) Wytworzenie pomocnych neuronów w mózgu
Zacznij dostrzegać to, co piękne i dobre wokół Ciebie. Nawet, jeśli siedzisz drugą godzinę w poczekalni u lekarza możesz poszukać czegokolwiek, co Ci się tam podoba (słońce na liściach geranium na parapecie, kolor podłogi, cichy warkot urządzenia zza ściany, temperatura powietrza), i poświęcić temu uwagę. Pozwól sobie zamyślić się.
Zwracaj uwagę na pozytywne cechy charakteru osób, z którymi się kontaktujesz, i na to, czego możesz się od nich nauczyć. Pomiń ich wady, nie myśl o nich, nie analizuj ich, skup się na sobie.
Doceń to, co jest w Twoim życiu dobre tu i teraz, rób to tak często, aby weszło Ci w nawyk.
4) Zadbaj o swoje dobre samopoczucie
Zadbaj o większą ilość pozytywnych bodźców: oglądaj komedie i śmiej się. Przebywaj z ludźmi o wesołym usposobieniu. Małymi krokami otaczaj się w mieszkaniu tym, co Ci się naprawdę podoba i podnosi Twój nastrój.
Pozbądź się przedmiotów, które przypominają Ci o przykrych doświadczeniach. Bądź szczera ze sobą i nie toleruj w domu czegoś, co jest po prostu cenne, ale źle Ci się kojarzy. Tak samo krok po kroku postępuj z ubraniami, płytami, książkami...
5) Miły wyraz twarzy
Mina ponuraka odstrasza. Mamy ponura minę, bo jesteśmy smutni, ale ludzie instynktownie odsuwają się od osób z opadającymi kącikami ust, ponieważ robi to wrażenie, że mają wszystkim coś za złe.
To najzwyczajniej w świecie można wyćwiczyć. Rozluźnij twarz tak, żeby nie wyrażała żadnych emocji, a potem użyj mięśni mimicznych i lekko podnieś same kąciki ust w górę rozciągając je jednocześnie na boki. Wystarczy troszeczkę. Albo ciut więcej. Jak czujesz. Rób to za każdym razem, kiedy jesteś markotna i chcesz podnieść swój nastrój, albo kiedy się nudzisz, choć może nie jest Ci do śmiechu. Efekt uboczny tego ćwiczenia jest taki, że mózg w odpowiedzi wydziela hormony szczęścia, więc nie tylko wyglądamy sympatyczniej, lecz także naprawdę zaczynamy się lepiej czuć. Rób to jak najczęściej, tak, aby Twoje kąciki ust nauczyły się figlarnie wędrować w górę przy byle okazji - już nawet bez Twojej świadomości.
6) Kontakt wzrokowy
Umawiaj się z ludźmi, nie siedź za dużo sama w domu (lub sama z dziećmi). Rozmawiając z kimś poświęcaj mu 100% uwagi. W kluczowych momentach konwersacji czas patrz rozmówcy w oczy.
Kiedy poruszasz się po mieście zerkaj w oczy postronnym przechodzącym obok, stojącym obok. Doświadczaj xeno* z kobietami i mężczyznami.
7) Ukochane ciało
Używaj ciała. Ruszaj się, przejdź kawałek zamiast jechać, przytulaj się do swoich bliskich, używaj olejku do ciała, tańcz, masturbuj się w samotnych chwilach, kiedy tylko masz ochotę.
I jeszcze jedno: noś tylko naprawdę wygodne ubrania. Żadnego uciskania, żadnego poliestru. Traktuj swoje ciało z czułością i akceptuj je całkowicie. Ukochaj nawet te miejsca, które odstają od ogólnoobowiązującego kanonu mody. One są Twoim skarbem, Twoją indywidualnością. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wszyscy są już zmęczeni identycznie wyglądającymi modelkami. Zakochując się mężczyzna doszukuje się w kobiecie wszystkich właściwych jej cech charakterystycznych, a ich urok jest dla niego tak nieodparty, że natychmiast uznaje je on za najpiękniejsze na świecie. Wierz mi, będzie całował Twoje rozstępy i zachwycał się każdym centymetrem Twoich ud, jeśli wcześniej Ty sama także je doceniłaś.
Spróbuj Techniki Alexandra, metody Feldenkreisa, masażu, tańców w kręgu...
8) Zmysły
Zacznij w każdej sytuacji zwracać uwagę na to, jakich doznań dostarczają Ci w danym momencie zmysły. W każdej możliwej sytuacji, kiedy tylko sobie przypomnisz, zwróć uwagę na to, co czujesz zmysłem dotyku, co słyszysz, co czujesz, i tak dalej. Oddychaj w ten sposób, żeby brzuch lekko uwypuklał się przy wdechu, i zapadał przy wydechu.
Pozwól sobie odpłynąć myślami.
9) Szczerość wobec siebie
Bądź szczera i dobra wobec siebie. Zamyślaj się i zadawaj sobie pytania: co mi się podoba? Co mi sprawia przyjemność. Co mnie pociąga? Co mi daje poczucie bezpieczeństwa. Pozwalaj się prowadzić nie tylko rozumowi, ale także intuicji. A w każdym razie przynajmniej wysłuchaj, co intuicja ma Ci do powiedzenia. W każdej dziedzinie życia. Przed każdą decyzją, którą masz podjąć: od kupowania jedzenia w sklepie, przez po wybór towarzystwa i filmu na wieczór.
Nie rób czegokolwiek wbrew sobie.
10) Jestem ważna, i moje granice są ważne
Podejmuj decyzje z myślą, że Twój dobrostan jest naprawdę kluczową sprawą w Twoim życiu, a Twoje indywidualne pasje i ulubione zajęcia są esencją Twojego życia, którą zawsze będziesz chroniła i karmiła, oraz stawiała na pierwszym miejscu.
Zastanów się dobrze nad tym, czy nie pozwalasz sobie wchodzić dzieciom, współpracownikom, kolegom na głowę; określ, do czego pozwolisz posunąć się osobom z Twojego otoczenia, i zacznij pilnować swoich granic.
Stań w swojej obronie i powiedz spokojnie, i wyraźnie, że nie życzysz sobie tego czy owego.
Ćwicz każdy z punktów świadomie i wytrwale, ale także pozwalaj sobie na przerwy, kiedy masz dosyć. A potem powracaj do ćwiczenia. Daj sobie na to wiele tygodni.
Staniesz się tak niezwykła w swojej zwyczajności, że ludzie będą samo zastanawiali się, co jest w Tobie tak niezwykłe i wspaniałe, że myślą o Tobie i mają ochotę być bliżej Ciebie.
* xeno – najmniejsza mierzalna jednostka relacji międzyludzkiej. Wymieniana jest na ogół między osobami całkowicie obcymi. Przyjmuje postać, przykładowo, błysku flirtu w oku, kiwnięcia ze zrozumieniem, albo wspólnego uśmiechu nad jakimś zrządzeniem losu. Te momenty są zupełnie nieprzewidywalne i mijają szybciej niż trwały, ale są ważnym pokarmem emocjonalnym, który łagodzi naszą samotność.
http://myslnikstankiewicza.pl/slownik-nieoczywistych-smutkow/
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Niezależnie od tego, jak wyglądasz, i czy zrobiłaś karierę - wiem, że możesz emanować taką kobiecością, że nie oprze Ci się żaden szukający ukochanej mężczyzna.
Naprawdę.
1) Kierunek przepływu energii
Przestań rozglądać się za facetem. On znajdzie Ciebie. Właściwie, to nie on, a oni znajdą Ciebie. Uwaga - nie wchodź w związek z pierwszym, który się pojawi. Powstrzymaj się przed zaangażowaniem. Poczekaj na następnych, i wybierz.
2) Klarowna przestrzeń życiowa
Uporządkuj swoje ważne sprawy. Zdaj maturę, obroń dyplom, zakończ sprawę rozwodową, znajdź odpowiednią pracę, stań się niezależna finansowo. Jeśli powtarzają się w Twoim życiu trudne sytuacje, spróbuj konsultacji z psychoterapeutą. Kroczek po kroczku uporządkuj to, co możesz.
A czego nie możesz - odpuść i zaakceptuj.
3) Wytworzenie pomocnych neuronów w mózgu
Zacznij dostrzegać to, co piękne i dobre wokół Ciebie. Nawet, jeśli siedzisz drugą godzinę w poczekalni u lekarza możesz poszukać czegokolwiek, co Ci się tam podoba (słońce na liściach geranium na parapecie, kolor podłogi, cichy warkot urządzenia zza ściany, temperatura powietrza), i poświęcić temu uwagę. Pozwól sobie zamyślić się.
Zwracaj uwagę na pozytywne cechy charakteru osób, z którymi się kontaktujesz, i na to, czego możesz się od nich nauczyć. Pomiń ich wady, nie myśl o nich, nie analizuj ich, skup się na sobie.
Doceń to, co jest w Twoim życiu dobre tu i teraz, rób to tak często, aby weszło Ci w nawyk.
4) Zadbaj o swoje dobre samopoczucie
Zadbaj o większą ilość pozytywnych bodźców: oglądaj komedie i śmiej się. Przebywaj z ludźmi o wesołym usposobieniu. Małymi krokami otaczaj się w mieszkaniu tym, co Ci się naprawdę podoba i podnosi Twój nastrój.
Pozbądź się przedmiotów, które przypominają Ci o przykrych doświadczeniach. Bądź szczera ze sobą i nie toleruj w domu czegoś, co jest po prostu cenne, ale źle Ci się kojarzy. Tak samo krok po kroku postępuj z ubraniami, płytami, książkami...
5) Miły wyraz twarzy
Mina ponuraka odstrasza. Mamy ponura minę, bo jesteśmy smutni, ale ludzie instynktownie odsuwają się od osób z opadającymi kącikami ust, ponieważ robi to wrażenie, że mają wszystkim coś za złe.
To najzwyczajniej w świecie można wyćwiczyć. Rozluźnij twarz tak, żeby nie wyrażała żadnych emocji, a potem użyj mięśni mimicznych i lekko podnieś same kąciki ust w górę rozciągając je jednocześnie na boki. Wystarczy troszeczkę. Albo ciut więcej. Jak czujesz. Rób to za każdym razem, kiedy jesteś markotna i chcesz podnieść swój nastrój, albo kiedy się nudzisz, choć może nie jest Ci do śmiechu. Efekt uboczny tego ćwiczenia jest taki, że mózg w odpowiedzi wydziela hormony szczęścia, więc nie tylko wyglądamy sympatyczniej, lecz także naprawdę zaczynamy się lepiej czuć. Rób to jak najczęściej, tak, aby Twoje kąciki ust nauczyły się figlarnie wędrować w górę przy byle okazji - już nawet bez Twojej świadomości.
6) Kontakt wzrokowy
Umawiaj się z ludźmi, nie siedź za dużo sama w domu (lub sama z dziećmi). Rozmawiając z kimś poświęcaj mu 100% uwagi. W kluczowych momentach konwersacji czas patrz rozmówcy w oczy.
Kiedy poruszasz się po mieście zerkaj w oczy postronnym przechodzącym obok, stojącym obok. Doświadczaj xeno* z kobietami i mężczyznami.
7) Ukochane ciało
Używaj ciała. Ruszaj się, przejdź kawałek zamiast jechać, przytulaj się do swoich bliskich, używaj olejku do ciała, tańcz, masturbuj się w samotnych chwilach, kiedy tylko masz ochotę.
I jeszcze jedno: noś tylko naprawdę wygodne ubrania. Żadnego uciskania, żadnego poliestru. Traktuj swoje ciało z czułością i akceptuj je całkowicie. Ukochaj nawet te miejsca, które odstają od ogólnoobowiązującego kanonu mody. One są Twoim skarbem, Twoją indywidualnością. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wszyscy są już zmęczeni identycznie wyglądającymi modelkami. Zakochując się mężczyzna doszukuje się w kobiecie wszystkich właściwych jej cech charakterystycznych, a ich urok jest dla niego tak nieodparty, że natychmiast uznaje je on za najpiękniejsze na świecie. Wierz mi, będzie całował Twoje rozstępy i zachwycał się każdym centymetrem Twoich ud, jeśli wcześniej Ty sama także je doceniłaś.
Spróbuj Techniki Alexandra, metody Feldenkreisa, masażu, tańców w kręgu...
8) Zmysły
Zacznij w każdej sytuacji zwracać uwagę na to, jakich doznań dostarczają Ci w danym momencie zmysły. W każdej możliwej sytuacji, kiedy tylko sobie przypomnisz, zwróć uwagę na to, co czujesz zmysłem dotyku, co słyszysz, co czujesz, i tak dalej. Oddychaj w ten sposób, żeby brzuch lekko uwypuklał się przy wdechu, i zapadał przy wydechu.
Pozwól sobie odpłynąć myślami.
9) Szczerość wobec siebie
Bądź szczera i dobra wobec siebie. Zamyślaj się i zadawaj sobie pytania: co mi się podoba? Co mi sprawia przyjemność. Co mnie pociąga? Co mi daje poczucie bezpieczeństwa. Pozwalaj się prowadzić nie tylko rozumowi, ale także intuicji. A w każdym razie przynajmniej wysłuchaj, co intuicja ma Ci do powiedzenia. W każdej dziedzinie życia. Przed każdą decyzją, którą masz podjąć: od kupowania jedzenia w sklepie, przez po wybór towarzystwa i filmu na wieczór.
Nie rób czegokolwiek wbrew sobie.
10) Jestem ważna, i moje granice są ważne
Podejmuj decyzje z myślą, że Twój dobrostan jest naprawdę kluczową sprawą w Twoim życiu, a Twoje indywidualne pasje i ulubione zajęcia są esencją Twojego życia, którą zawsze będziesz chroniła i karmiła, oraz stawiała na pierwszym miejscu.
Zastanów się dobrze nad tym, czy nie pozwalasz sobie wchodzić dzieciom, współpracownikom, kolegom na głowę; określ, do czego pozwolisz posunąć się osobom z Twojego otoczenia, i zacznij pilnować swoich granic.
Stań w swojej obronie i powiedz spokojnie, i wyraźnie, że nie życzysz sobie tego czy owego.
Ćwicz każdy z punktów świadomie i wytrwale, ale także pozwalaj sobie na przerwy, kiedy masz dosyć. A potem powracaj do ćwiczenia. Daj sobie na to wiele tygodni.
Staniesz się tak niezwykła w swojej zwyczajności, że ludzie będą samo zastanawiali się, co jest w Tobie tak niezwykłe i wspaniałe, że myślą o Tobie i mają ochotę być bliżej Ciebie.
* xeno – najmniejsza mierzalna jednostka relacji międzyludzkiej. Wymieniana jest na ogół między osobami całkowicie obcymi. Przyjmuje postać, przykładowo, błysku flirtu w oku, kiwnięcia ze zrozumieniem, albo wspólnego uśmiechu nad jakimś zrządzeniem losu. Te momenty są zupełnie nieprzewidywalne i mijają szybciej niż trwały, ale są ważnym pokarmem emocjonalnym, który łagodzi naszą samotność.
http://myslnikstankiewicza.pl/slownik-nieoczywistych-smutkow/
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
niedziela, 29 stycznia 2017
Lęk przed samotnością
Lęk przed samotnością powstrzymuje nas przed zrywaniem martwych lub toksycznych związków, które nie dają nam szczęścia.
Choć to może wydawać się dziwne - toksyczny związek, lub martwy związek jest jednak gorszy od samotności.
Także wtedy, kiedy macie dzieci. Tym bardziej, że dziecko niepostrzeżenie nasiąka i uczy się od Was, jaki związek ma stworzyć, kiedy dorośnie.
Trwanie w martwym związku przypomina wleczenie za sobą martwego konia.
Czy nie lepiej pochować go, i dosiąść żywego?
Trwanie w toksycznym związku przypomina rodeo.
Czy nie lepiej oddalić się poza zasięg wierzgających kopyt, być w bezpiecznym miejscu, i ewentualnie potem wybrać nowego, dobrze ułożonego konia?
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Choć to może wydawać się dziwne - toksyczny związek, lub martwy związek jest jednak gorszy od samotności.
Także wtedy, kiedy macie dzieci. Tym bardziej, że dziecko niepostrzeżenie nasiąka i uczy się od Was, jaki związek ma stworzyć, kiedy dorośnie.
Trwanie w martwym związku przypomina wleczenie za sobą martwego konia.
Czy nie lepiej pochować go, i dosiąść żywego?
Trwanie w toksycznym związku przypomina rodeo.
Czy nie lepiej oddalić się poza zasięg wierzgających kopyt, być w bezpiecznym miejscu, i ewentualnie potem wybrać nowego, dobrze ułożonego konia?
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
lęk,
małżeństwo,
niepokój,
nieszczęśliwa,
rozstanie,
rozwód,
szczęśliwa,
toksyczny,
związek
Kiedy odejść?
Jeśli związek z mężczyzną nie spełnia Twoich oczekiwań - odejście jest dobrą decyzją.
Nie licz na to, że cokolwiek się zmieni.
Nie daj się zwieść tym, że miewacie cudowne momenty.
Dobry związek to nie są cudowne momenty, tylko trwała, stabilna, wspierająca podstawa życiowa plus cudowne momenty.
Zawsze podejmuj decyzję wg tego, co jest, a nie wg tego, co między Wami kiedyś było, lub może być w przyszłości.
Jeśli problemem jest brak zaangażowania z jego strony, i czujesz się upodlona bezowocnym staraniem się o jego miłość - nie trudź się nawet, żeby informować go o swojej decyzji. Po prostu przestań się z nim kontaktować. Szkoda Twojej energii i czasu nawet na to, żeby wchodzić na jego profil w mediach społecznościowych. Zajmij się czymś, co będzie budujące i dobre dla Ciebie, co zajmie Twoje myśli, pozwoli poznać nowych ludzi, albo zbliży Cię do starych przyjaciół.
Jeśli problemem jest nadmiar zaangażowania z jego strony: chorobliwa zazdrość, natręctwo, brak szacunku dla Twoich granic, przemoc - poinformuj go raz, wyraźnie i spokojnie, podając ogólny powód, nie zgadzaj się na nie kończące się rozmowy na ten temat, i poproś, aby uszanował fakt, że potrzebujesz obecnie pobyć sama ze sobą, co oznacza, że nie chcesz otrzymywać od niego żadnej korespondencji, telefonów, ani wizyt.
Jeśli boisz się spotkania z nim, i boisz się jego reakcji, opowiedz przyjaciołom o tym, i poproś kogoś, że y Ci towarzyszył, i umów się z kimś, u kogo będziesz mogła spędzić parę pierwszych nocy.
Skoro byłaś zaangażowana w ten związek, Twoje emocje będą na początku trudne do zniesienia, ale możesz zrobić szereg rzeczy, żeby ten proces przebiegł łatwiej, i z korzyścią dla Ciebie.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Nie licz na to, że cokolwiek się zmieni.
Nie daj się zwieść tym, że miewacie cudowne momenty.
Dobry związek to nie są cudowne momenty, tylko trwała, stabilna, wspierająca podstawa życiowa plus cudowne momenty.
Zawsze podejmuj decyzję wg tego, co jest, a nie wg tego, co między Wami kiedyś było, lub może być w przyszłości.
Jeśli problemem jest brak zaangażowania z jego strony, i czujesz się upodlona bezowocnym staraniem się o jego miłość - nie trudź się nawet, żeby informować go o swojej decyzji. Po prostu przestań się z nim kontaktować. Szkoda Twojej energii i czasu nawet na to, żeby wchodzić na jego profil w mediach społecznościowych. Zajmij się czymś, co będzie budujące i dobre dla Ciebie, co zajmie Twoje myśli, pozwoli poznać nowych ludzi, albo zbliży Cię do starych przyjaciół.
Jeśli problemem jest nadmiar zaangażowania z jego strony: chorobliwa zazdrość, natręctwo, brak szacunku dla Twoich granic, przemoc - poinformuj go raz, wyraźnie i spokojnie, podając ogólny powód, nie zgadzaj się na nie kończące się rozmowy na ten temat, i poproś, aby uszanował fakt, że potrzebujesz obecnie pobyć sama ze sobą, co oznacza, że nie chcesz otrzymywać od niego żadnej korespondencji, telefonów, ani wizyt.
Jeśli boisz się spotkania z nim, i boisz się jego reakcji, opowiedz przyjaciołom o tym, i poproś kogoś, że y Ci towarzyszył, i umów się z kimś, u kogo będziesz mogła spędzić parę pierwszych nocy.
Skoro byłaś zaangażowana w ten związek, Twoje emocje będą na początku trudne do zniesienia, ale możesz zrobić szereg rzeczy, żeby ten proces przebiegł łatwiej, i z korzyścią dla Ciebie.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Staranie się
Jeśli masz wrażenie, że gdybyś przestała tak ciężko pracować nad Waszym związkiem, to nic z tego wszystkiego by nie było, to naprawdę, przestań.
Czy potrafisz przestać?
Wycofanie nadmiaru energii, który wkładasz w to, żeby sprawy toczyły się po Twojej myśli to niezwykła przygoda, która może potoczyć się różnie, w zależności od tego, jak zareaguje Twój ukochany, ale jakkolwiek się nie potoczy, będzie to lepsze, niż płonne starania, które Cię wykańczają.
Zatem koniec z dzwonieniem, jeżdżeniem do niego, odwoływaniem swoich spraw, bo on ma akurat czas się spotkać, koniec z ukrywaniem przykrości, organizowaniem Waszych planów, prowadzeniem poważnych rozmów, i czekaniem, czekaniem, czekaniem na niego.
Teraz albo on zacznie odwzajemniać Twoje zaangażowanie, albo nie zacznie.
Jeśli zacznie starać się o Ciebie - świetnie.
Jeśli nie zacznie - świetnie, przynajmniej nie będziesz już marnowała czasu i energii na mężczyznę, który i tak nie ma wobec Ciebie poważnych zamiarów (rozróżnij deklaracje od rzeczywistości).
A może Twój przypadek jest inny? Może Twój chłopak, narzeczony, mąż, partner, towarzysz życia jest zaangażowany w związek z Tobą, ale zachowuje się w nieakceptowalny sposób, sprawia Ci ból? Utrzymuje Cię w niepewności? Wypytuje o każdy szczegół? Obraża się? Zamęcza zazdrością? Oskarża?
A Ty gimnastykujesz się, żeby nikt z otoczenia tego nie zauważył, żeby swojego mężczyzny niczym nie rozdrażnić, jesteś, musisz być kryształowa, ale transparencja to za mało. Pokazujesz mu swoje SMS-y, opowiadasz, co robiłaś, zerwałaś już praktycznie wszystkie kontakty towarzyskie i rodzinne, żeby inwestować w związek... Ponadto zmęczona kłótniami uporczywie starasz się pracować nad Waszą relacją, sposobem komunikowania się, i mimo to wciąż powtarzają się te okropne sytuacje, i jesteś przerażona, jakie emocje pojawiają się w Tobie samej.
Kobieto, kochana kobieto, życzę Ci z całego serca, żebyś odważyła się ułożyć sobie życie bez tego mężczyzny. Jeśli masz dzieci - tym bardziej. Zacznij od zwierzenia się swoim najbliższym z tego, w jakim potrzasku jesteś. Może do tej pory było Ci wstyd opowiadać, ale teraz to już nie kwestia wstydu, ale bezpieczeństwa. Pozostawanie w takim związku mocno zagraża Twojemu dobrostanowi psychicznemu. Żyjesz w permanentnym stresie. Możliwe, że już złapał Cię trochę za mocno za ramię. Że krzyknął i się przestraszyłaś. Że nie pozwolił Ci przejść przez drzwi.
Czy o takim związku marzyłaś, zanim go poznałaś?!
Czy dasz sobie radę bez niego?! Ha!
Może trudno Ci teraz to sobie wyobrazić, ale bez niego życie będzie lepsze.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Czy potrafisz przestać?
Wycofanie nadmiaru energii, który wkładasz w to, żeby sprawy toczyły się po Twojej myśli to niezwykła przygoda, która może potoczyć się różnie, w zależności od tego, jak zareaguje Twój ukochany, ale jakkolwiek się nie potoczy, będzie to lepsze, niż płonne starania, które Cię wykańczają.
Zatem koniec z dzwonieniem, jeżdżeniem do niego, odwoływaniem swoich spraw, bo on ma akurat czas się spotkać, koniec z ukrywaniem przykrości, organizowaniem Waszych planów, prowadzeniem poważnych rozmów, i czekaniem, czekaniem, czekaniem na niego.
Teraz albo on zacznie odwzajemniać Twoje zaangażowanie, albo nie zacznie.
Jeśli zacznie starać się o Ciebie - świetnie.
Jeśli nie zacznie - świetnie, przynajmniej nie będziesz już marnowała czasu i energii na mężczyznę, który i tak nie ma wobec Ciebie poważnych zamiarów (rozróżnij deklaracje od rzeczywistości).
A może Twój przypadek jest inny? Może Twój chłopak, narzeczony, mąż, partner, towarzysz życia jest zaangażowany w związek z Tobą, ale zachowuje się w nieakceptowalny sposób, sprawia Ci ból? Utrzymuje Cię w niepewności? Wypytuje o każdy szczegół? Obraża się? Zamęcza zazdrością? Oskarża?
A Ty gimnastykujesz się, żeby nikt z otoczenia tego nie zauważył, żeby swojego mężczyzny niczym nie rozdrażnić, jesteś, musisz być kryształowa, ale transparencja to za mało. Pokazujesz mu swoje SMS-y, opowiadasz, co robiłaś, zerwałaś już praktycznie wszystkie kontakty towarzyskie i rodzinne, żeby inwestować w związek... Ponadto zmęczona kłótniami uporczywie starasz się pracować nad Waszą relacją, sposobem komunikowania się, i mimo to wciąż powtarzają się te okropne sytuacje, i jesteś przerażona, jakie emocje pojawiają się w Tobie samej.
Kobieto, kochana kobieto, życzę Ci z całego serca, żebyś odważyła się ułożyć sobie życie bez tego mężczyzny. Jeśli masz dzieci - tym bardziej. Zacznij od zwierzenia się swoim najbliższym z tego, w jakim potrzasku jesteś. Może do tej pory było Ci wstyd opowiadać, ale teraz to już nie kwestia wstydu, ale bezpieczeństwa. Pozostawanie w takim związku mocno zagraża Twojemu dobrostanowi psychicznemu. Żyjesz w permanentnym stresie. Możliwe, że już złapał Cię trochę za mocno za ramię. Że krzyknął i się przestraszyłaś. Że nie pozwolił Ci przejść przez drzwi.
Czy o takim związku marzyłaś, zanim go poznałaś?!
Czy dasz sobie radę bez niego?! Ha!
Może trudno Ci teraz to sobie wyobrazić, ale bez niego życie będzie lepsze.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Szacunek
W większości przypadków, kiedy mężczyzna zaczyna spotykać się z kobietą nie wie jeszcze, czy chciałby być z nią w związku małżeńskim, i to byłaby bardziej pożądana przez niego wersja, czy też może stanie się jego przyjaciółką, z którą będzie mógł także chodzić do łóżka, i wtedy nadal będzie szukał kobiety swojego życia, żony.
Kim będzie dla niego nowo poznana kobieta właściwie dowiaduje się od tej kobiety.
To, czy mężczyzna będzie Cię szanował zależy w dużej mierze od tego, czy szanujesz sama siebie. Mężczyzna na początku dowiaduje się od Ciebie samej, jak daleko może się posunąć, i jaką rolę w swoim życiu Ci przypisze.
Marzy o kobiecie, która ma stabilne i zdrowe granice, którą będzie mógł uwielbiać, kochać, zadowalać, dla której będzie mógł zdobywać świat, i którą będzie mógł wspierać, a jeśli zajdzie potrzeba, opiekować się.
Ale jeśli spotkał atrakcyjna kobietę, a ona zgadza się na seks zanim doszło do zaangażowania - trudno, skorzysta.
Seks dla znakomitej większości mężczyzn nie jest wiążący emocjonalnie. Jeśli myślisz, że związaliście się emocjonalnie, bo poszliście razem do łóżka - mam dla Ciebie ważną wiadomość: z jego strony intymność, jakkolwiek czuła i niezwykła by nie była - nie świadczy o zaangażowaniu, domyślnej lojalności i w ogóle o związku.
Kobiety jednak często niepotrzebnie wiążą seks z zaangażowaniem. Kiedy idą do łóżka nagle zaczynają funkcjonować, jak gdyby z tym mężczyzną łączył je związek. Zaczynają być mu wierne, robić plany, dogadzać mu. Skoro mężczyzna nie był zaangażowany przed seksem, a po seksie stwierdza, że kobieta stała się ni stąd ni zowąd jego "żoneczką", o co nigdy nie zabiegał - będzie kontynuował poszukiwania kobiety, o którą trzeba zabiegać.
Dlatego, jeśli chcesz mieć kochanka, i seks nie wiąże się u Ciebie z emocjami, możesz iść z nim do łóżka, kiedy chcesz. Jeśli zaś chcesz mieć tego mężczyznę za męża - zdecydowanie zadbaj o to, żeby zaangażowanie pojawiło się między Wami jako pierwsze.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Kim będzie dla niego nowo poznana kobieta właściwie dowiaduje się od tej kobiety.
To, czy mężczyzna będzie Cię szanował zależy w dużej mierze od tego, czy szanujesz sama siebie. Mężczyzna na początku dowiaduje się od Ciebie samej, jak daleko może się posunąć, i jaką rolę w swoim życiu Ci przypisze.
Marzy o kobiecie, która ma stabilne i zdrowe granice, którą będzie mógł uwielbiać, kochać, zadowalać, dla której będzie mógł zdobywać świat, i którą będzie mógł wspierać, a jeśli zajdzie potrzeba, opiekować się.
Ale jeśli spotkał atrakcyjna kobietę, a ona zgadza się na seks zanim doszło do zaangażowania - trudno, skorzysta.
Seks dla znakomitej większości mężczyzn nie jest wiążący emocjonalnie. Jeśli myślisz, że związaliście się emocjonalnie, bo poszliście razem do łóżka - mam dla Ciebie ważną wiadomość: z jego strony intymność, jakkolwiek czuła i niezwykła by nie była - nie świadczy o zaangażowaniu, domyślnej lojalności i w ogóle o związku.
Kobiety jednak często niepotrzebnie wiążą seks z zaangażowaniem. Kiedy idą do łóżka nagle zaczynają funkcjonować, jak gdyby z tym mężczyzną łączył je związek. Zaczynają być mu wierne, robić plany, dogadzać mu. Skoro mężczyzna nie był zaangażowany przed seksem, a po seksie stwierdza, że kobieta stała się ni stąd ni zowąd jego "żoneczką", o co nigdy nie zabiegał - będzie kontynuował poszukiwania kobiety, o którą trzeba zabiegać.
Dlatego, jeśli chcesz mieć kochanka, i seks nie wiąże się u Ciebie z emocjami, możesz iść z nim do łóżka, kiedy chcesz. Jeśli zaś chcesz mieć tego mężczyznę za męża - zdecydowanie zadbaj o to, żeby zaangażowanie pojawiło się między Wami jako pierwsze.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
atrakcyjna kobieta,
jak postępować z mężczyzną,
kobieta,
mężczyzna,
pierwsza randka,
relacja,
szacunek,
zaangażowanie,
zanim wyjdziesz za mąż,
związek
Błędy
Błędem jest:
- Przedłużanie rozmów telefonicznych.
- Kupowanie mu prezencików i dogadzanie mu jak dziecku.
- Sprzątanie w jego domu.
- Zatrzymywanie go, kiedy wychodzi.
- Proponowanie spotkań.
- Proponowanie mu wspólnego mieszkania, ślubu, dziecka.
- Wytrzymywanie przykrości i udawanie, że wszystko jest w porządku.
- Staranie się za dwoje.
Jeśli popełniasz te błędy, i pobierzecie się, staniesz się jego średnio szanowaną gosposią, a sympatycznych relacji z ciekawymi kobietami będzie szukał na zewnątrz.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
- Przedłużanie rozmów telefonicznych.
- Kupowanie mu prezencików i dogadzanie mu jak dziecku.
- Sprzątanie w jego domu.
- Zatrzymywanie go, kiedy wychodzi.
- Proponowanie spotkań.
- Proponowanie mu wspólnego mieszkania, ślubu, dziecka.
- Wytrzymywanie przykrości i udawanie, że wszystko jest w porządku.
- Staranie się za dwoje.
Jeśli popełniasz te błędy, i pobierzecie się, staniesz się jego średnio szanowaną gosposią, a sympatycznych relacji z ciekawymi kobietami będzie szukał na zewnątrz.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
czwartek, 26 stycznia 2017
Jak rozpoznać własciwego mężczyznę?
Właściwy mężczyzna to ten:
- który Cię szanuje
- który ma dobre serce, któremu ufasz
- którego szanujesz
- wobec którego nigdy, naprawdę nigdy nie masz wątpliwości, czy Ciebie chce
- który Ci ufa, i nie sprawdza Cię, ani nie jest o Ciebie chorobliwie zazdrosny
- z którym czujesz się bezpiecznie i wiesz, na czym stoisz
- który zdecydowanie i trwale jest zaangażowany w związek z Tobą, uznaje za oczywiste, że wspólny dom i małżeństwo z Tobą to najlepsze, co mogłoby się wydarzyć
- zrobił wszystko, co niezbędne, aby móc być z Tobą, pokonał zewnętrzne trudności (zauważ, że napisałam: zrobił, a nie jeszcze robi, albo zrobi)
- przy którym Twoje ciało otwiera się i rozluźnia, którego naturalny zapach podoba Ci się
- przy którym czujesz się naturalnie i swobodnie
- na którego nie musisz czekać ani na spotkaniach, ani życiowo
- o którym nie musisz rozmyślać i głowić się, dlaczego powiedział akurat to, lub zastanawiać się, co miał na myśli; nie musisz starać się o niego
- poznaje Cię ze swoimi przyjaciółmi i rodziną (i nie ignoruje Cię na portalach społecznościowych)
- który jest po Twojej stronie kiedy jesteście sami, a także, kiedy jesteście w towarzystwie
- który nie powoduje swoim zachowaniem u Ciebie poczucia zdezorientowania, niepokoju, poczucia winy, czyli nie-toksyczny
- przy którym rozwijasz skrzydła, czujesz się naturalnie, i możesz swobodnie się realizować, prowadzić życie towarzyskie i uprawiać swoje pasje
- który jest wolny, czyli nie pozostaje w żadnym innym związku (chyba, że interesuje Cię poliamoria), a także którego przeszłość jest zamknięta (jeśli ma dziecko, kotakt z matką dziecka jest czysto techniczny, nie spędzają razem czasu, on zajmuje się dzieckiem w swoim własnym domu, a ona nie wzbudza w nim emocji ani pozytywnych, ani negatywnych).
- który Cię kocha, i wiesz o tym na pewno, wyznaje Ci miłość, a Ty czujesz, że to prawda (to warunek ważny, ale jeśli inne warunki nie są spełnione, odpuść go sobie. Miłość bezwarunkowa jest dobra tylko pod warunkiem, że Twoje warunki są spełnione).
- którego Ty kochasz
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
- który Cię szanuje
- który ma dobre serce, któremu ufasz
- którego szanujesz
- wobec którego nigdy, naprawdę nigdy nie masz wątpliwości, czy Ciebie chce
- który Ci ufa, i nie sprawdza Cię, ani nie jest o Ciebie chorobliwie zazdrosny
- z którym czujesz się bezpiecznie i wiesz, na czym stoisz
- który zdecydowanie i trwale jest zaangażowany w związek z Tobą, uznaje za oczywiste, że wspólny dom i małżeństwo z Tobą to najlepsze, co mogłoby się wydarzyć
- zrobił wszystko, co niezbędne, aby móc być z Tobą, pokonał zewnętrzne trudności (zauważ, że napisałam: zrobił, a nie jeszcze robi, albo zrobi)
- przy którym Twoje ciało otwiera się i rozluźnia, którego naturalny zapach podoba Ci się
- przy którym czujesz się naturalnie i swobodnie
- na którego nie musisz czekać ani na spotkaniach, ani życiowo
- o którym nie musisz rozmyślać i głowić się, dlaczego powiedział akurat to, lub zastanawiać się, co miał na myśli; nie musisz starać się o niego
- poznaje Cię ze swoimi przyjaciółmi i rodziną (i nie ignoruje Cię na portalach społecznościowych)
- który jest po Twojej stronie kiedy jesteście sami, a także, kiedy jesteście w towarzystwie
- który nie powoduje swoim zachowaniem u Ciebie poczucia zdezorientowania, niepokoju, poczucia winy, czyli nie-toksyczny
- przy którym rozwijasz skrzydła, czujesz się naturalnie, i możesz swobodnie się realizować, prowadzić życie towarzyskie i uprawiać swoje pasje
- który jest wolny, czyli nie pozostaje w żadnym innym związku (chyba, że interesuje Cię poliamoria), a także którego przeszłość jest zamknięta (jeśli ma dziecko, kotakt z matką dziecka jest czysto techniczny, nie spędzają razem czasu, on zajmuje się dzieckiem w swoim własnym domu, a ona nie wzbudza w nim emocji ani pozytywnych, ani negatywnych).
- który Cię kocha, i wiesz o tym na pewno, wyznaje Ci miłość, a Ty czujesz, że to prawda (to warunek ważny, ale jeśli inne warunki nie są spełnione, odpuść go sobie. Miłość bezwarunkowa jest dobra tylko pod warunkiem, że Twoje warunki są spełnione).
- którego Ty kochasz
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Samotność w pojedynkę, samotność w związku
Samotność miewa różne oblicza. Bywa ulgą. Bywa motywująca. Bywa kłodą pod nogami.
Czasem po prostu trudno ją znieść.
Wszystko wydaje się pozbawione sensu. Ubieranie się rano, wracanie do domu, gotowanie, kładzenie się samej do łóżka. Jak bardzo, bardzo dobrze Cię rozumiem...
Czasem można doświadczyć takiej samotności także będąc w związku.
Cóż. Prawdopodobnie nie chcesz, abym pisała: wykorzystaj ten czas dla siebie, ponieważ, kiedy jesteś samotna i smutna z tego powodu, takie porady tylko denerwują. Pozwól jednak, że napiszę te trzy rzeczy:
1) Pomyśl głęboko, jaki związek i z jakim mężczyzną chciałabyś mieć, a potem stań się taka. Pracuj nad sobą, nad swoim wewnętrznym spokojem, i stań się perłą.
2) Przebywaj z ludźmi, przebywaj z różnymi ludźmi i róbcie coś sensownego razem. Zakończ toksyczne relacje (po prostu cicho i delikatnie, ale stanowczo odsuń się od tych osób).
3) Bądź mądra, aby doczekać się na to, na co zasługujesz. Nie wpadaj w pierwsze lepsze ramiona. Mimo wszystko, a nawet tym bardziej - bądź bardzo ostrożna wybierając mężczyznę. A kiedy już będziecie razem, nie rezygnuj ze swoich przyjaciół, pasji, i ze swojej godności.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Czasem po prostu trudno ją znieść.
Wszystko wydaje się pozbawione sensu. Ubieranie się rano, wracanie do domu, gotowanie, kładzenie się samej do łóżka. Jak bardzo, bardzo dobrze Cię rozumiem...
Czasem można doświadczyć takiej samotności także będąc w związku.
Cóż. Prawdopodobnie nie chcesz, abym pisała: wykorzystaj ten czas dla siebie, ponieważ, kiedy jesteś samotna i smutna z tego powodu, takie porady tylko denerwują. Pozwól jednak, że napiszę te trzy rzeczy:
1) Pomyśl głęboko, jaki związek i z jakim mężczyzną chciałabyś mieć, a potem stań się taka. Pracuj nad sobą, nad swoim wewnętrznym spokojem, i stań się perłą.
2) Przebywaj z ludźmi, przebywaj z różnymi ludźmi i róbcie coś sensownego razem. Zakończ toksyczne relacje (po prostu cicho i delikatnie, ale stanowczo odsuń się od tych osób).
3) Bądź mądra, aby doczekać się na to, na co zasługujesz. Nie wpadaj w pierwsze lepsze ramiona. Mimo wszystko, a nawet tym bardziej - bądź bardzo ostrożna wybierając mężczyznę. A kiedy już będziecie razem, nie rezygnuj ze swoich przyjaciół, pasji, i ze swojej godności.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Czym są zaręczyny i co oznacza ślub?
Ślub oznacza deklarację: jestem z Tobą, i już nie szukam nikogo lepszego. A jeśli przypadkiem poznam w przyszłości bardzo atrakcyjna osobę, i tak zostanę z Tobą.
Co z tego wynika?
Wynika z tego, że dopóki mężczyzna nie oświadczy się, i nie nalega na wyznaczenie daty ślubu - należy uważać sytuację za otwartą. Czyli - jeśli miły facet zaprasza Cię na kawę - przyjąć zaproszenie. Ani nie ukrywać tego przed chłopakiem, ani nie chwalić się tym niepotrzebnie. Nie dlatego, żeby wzbudzić zazdrość. Nie dlatego, żeby grać. Po prostu dlatego, że jesteś wartościową dziewczyną, kobietą, i (zgaduję) Twoim celem jest stworzenie trwałego, pełnego miłości związku, w którym będziesz czuła się bezpiecznie.
Twoja relacja z chłopakiem jeszcze taką nie jest, choć być może będzie... ale obecnie nie jest, więc rzecz jeszcze nie jest przesądzona.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Co z tego wynika?
Wynika z tego, że dopóki mężczyzna nie oświadczy się, i nie nalega na wyznaczenie daty ślubu - należy uważać sytuację za otwartą. Czyli - jeśli miły facet zaprasza Cię na kawę - przyjąć zaproszenie. Ani nie ukrywać tego przed chłopakiem, ani nie chwalić się tym niepotrzebnie. Nie dlatego, żeby wzbudzić zazdrość. Nie dlatego, żeby grać. Po prostu dlatego, że jesteś wartościową dziewczyną, kobietą, i (zgaduję) Twoim celem jest stworzenie trwałego, pełnego miłości związku, w którym będziesz czuła się bezpiecznie.
Twoja relacja z chłopakiem jeszcze taką nie jest, choć być może będzie... ale obecnie nie jest, więc rzecz jeszcze nie jest przesądzona.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
czy to ten,
decyzja,
jak postępować z mężczyzną,
kobieta,
mężczyzna,
miłość,
oświadczyny,
relacja,
ślub,
uczucia,
wesele,
właściwy mężczyzna,
zanim wyjdziesz za mąż,
zaręczyny,
związek
On był w Tobie zakochany i zaangazowany, a teraz oddala się.
Jeśli ten schemat nie jest Ci obcy - wiesz, jak bardzo to boli, kiedy mężczyzna z początku zabiega o Twoje względy, jest uważny, pełen szacunku i delikatności, jest kochany i zaangażowany, a potem, kiedy Ty już zaczynasz mu ufać i przyzwyczajasz się do niego - oddala się. I nie jest to oddalanie się do jaskini. To wycofywanie się z bliskości.
Co z tym robić? Chcesz naprawiać sytuację, ale on i tak oddala się. Próbujesz szczerze rozmawiać, jeszcze gorzej. Zaczynają się kłótnie. Czujesz się opuszczona i niespokojna. Bardzo zawiedziona. Zaczynasz mieć pretensje.
Co robić?
1) BĄDŹ ZAJĘTA SOBĄ
Nie na pokaz, naprawdę. Czytaj wciągające książki. Oglądaj filmy. Zaplanuj sobie ciekawe zajęcia i spotykaj się z ludźmi, również z mężczyznami. Daj sobie spokój ze śledzeniem jego każdego ruchu w Internecie. Nie miej czasu nawet zalogować się do mediów społecznościowych. Najlepiej sama też nie umieszczaj postów o tym, co robisz, i gdzie jesteś, lub co Cię obecnie pochłania. Bądź pochłonięta tak, żeby nie zauważać czasu, i nie mieć kiedy myśleć o nim.
Wiem, że to może być bardzo trudne, ale... kiedy się próbuje i próbuje w pewnym momencie nagle zaczyna się udawać. Najpierw na pół godziny. Potem na dwie... A potem pokonasz manię myślenia o nim, i znajdziesz cudowne ukojenie w życiu swoim własnym życiem... niezależnie od tego, czy będziecie razem, czy nie.
2) STOPIEŃ TRUDNOŚCI
Nie bądź dostępna na telefon w ostatniej chwili. Niech on umawia się z Tobą wcześniej.
Nie udawaj niedostępnej, lub zajętej.
Powiedz mu otwarcie, że tak naprawdę czujesz się zmęczona tym, że ciągle musisz jeździć do niego. Że chciałabyś, żeby on przyjeżdżał do Ciebie, i umawiał się wcześniej.
3) KIERUNEK
Niech on zadzwoni i zaproponuje spotkanie. Niech on przyjedzie do Ciebie, a nie Ty do niego.
4) LEKKOŚĆ
Nie rozpoczynaj żadnych poważnych rozmów o Waszej relacji, nie wytaczaj ciężkich emocji. Analizy psychologiczne i traumy z dzieciństwa zostaw na rozmowy z przyjciółką, terapeutką, mamą. Kiedy się widzicie z ukochanym - bądź naturalna, szczera, spontaniczna, żyj tym, co dzieje się tu i teraz i ciesz się Waszą bliskością. Skup się na odczuwaniu tej radości w sobie (i jej ekspresji).
5) UZNANIE
Doceniaj każdy gest, który on wykona dla Ciebie. Dziękuj za każdą przysługę, i nie zapomnij rzucić od czasu do czasu, kiedy poświęca Ci uwagę "Jesteś... taki dobry". Albo: wyjątkowy, ciepły, wspaniały... Oczywiście bez przesady - nie powtarzaj tego jak katarynka, tylko w sytuacji, w której on naprawdę coś dla Ciebie zrobił. Jednak bardzo konsekwentnie zauważaj jego zasługi i wyrażaj wdzięczność oraz zadowolenie z tego.
"Kochanie, tak się cieszę, że przyjechałeś do mnie".
"Jak mi dobrze z Tobą".
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Co z tym robić? Chcesz naprawiać sytuację, ale on i tak oddala się. Próbujesz szczerze rozmawiać, jeszcze gorzej. Zaczynają się kłótnie. Czujesz się opuszczona i niespokojna. Bardzo zawiedziona. Zaczynasz mieć pretensje.
Co robić?
1) BĄDŹ ZAJĘTA SOBĄ
Nie na pokaz, naprawdę. Czytaj wciągające książki. Oglądaj filmy. Zaplanuj sobie ciekawe zajęcia i spotykaj się z ludźmi, również z mężczyznami. Daj sobie spokój ze śledzeniem jego każdego ruchu w Internecie. Nie miej czasu nawet zalogować się do mediów społecznościowych. Najlepiej sama też nie umieszczaj postów o tym, co robisz, i gdzie jesteś, lub co Cię obecnie pochłania. Bądź pochłonięta tak, żeby nie zauważać czasu, i nie mieć kiedy myśleć o nim.
Wiem, że to może być bardzo trudne, ale... kiedy się próbuje i próbuje w pewnym momencie nagle zaczyna się udawać. Najpierw na pół godziny. Potem na dwie... A potem pokonasz manię myślenia o nim, i znajdziesz cudowne ukojenie w życiu swoim własnym życiem... niezależnie od tego, czy będziecie razem, czy nie.
2) STOPIEŃ TRUDNOŚCI
Nie bądź dostępna na telefon w ostatniej chwili. Niech on umawia się z Tobą wcześniej.
Nie udawaj niedostępnej, lub zajętej.
Powiedz mu otwarcie, że tak naprawdę czujesz się zmęczona tym, że ciągle musisz jeździć do niego. Że chciałabyś, żeby on przyjeżdżał do Ciebie, i umawiał się wcześniej.
3) KIERUNEK
Niech on zadzwoni i zaproponuje spotkanie. Niech on przyjedzie do Ciebie, a nie Ty do niego.
4) LEKKOŚĆ
Nie rozpoczynaj żadnych poważnych rozmów o Waszej relacji, nie wytaczaj ciężkich emocji. Analizy psychologiczne i traumy z dzieciństwa zostaw na rozmowy z przyjciółką, terapeutką, mamą. Kiedy się widzicie z ukochanym - bądź naturalna, szczera, spontaniczna, żyj tym, co dzieje się tu i teraz i ciesz się Waszą bliskością. Skup się na odczuwaniu tej radości w sobie (i jej ekspresji).
5) UZNANIE
Doceniaj każdy gest, który on wykona dla Ciebie. Dziękuj za każdą przysługę, i nie zapomnij rzucić od czasu do czasu, kiedy poświęca Ci uwagę "Jesteś... taki dobry". Albo: wyjątkowy, ciepły, wspaniały... Oczywiście bez przesady - nie powtarzaj tego jak katarynka, tylko w sytuacji, w której on naprawdę coś dla Ciebie zrobił. Jednak bardzo konsekwentnie zauważaj jego zasługi i wyrażaj wdzięczność oraz zadowolenie z tego.
"Kochanie, tak się cieszę, że przyjechałeś do mnie".
"Jak mi dobrze z Tobą".
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
bliskość,
dystans,
emocje,
jak postępować z mężczyzną,
lekkość,
miłość,
niepokój,
oddalanie się,
relacja,
stopień trudności,
uczucia,
uznanie,
wdzięczność,
zanim wyjdziesz za mąż
Kiedy nachodzi Cię, żeby do niego zadzwonić
Kiedy nachodzi Cię, żeby do niego zadzwonić, a Twoje poprzednie rozmyślania doprowadziły Cię do świadomości, że za dużo dajesz, a za mało otrzymujesz, i powinnaś raczej skupić się na sobie, i poczekać, aż on także zacznie inicjować Wasze kontakty, zadaj sobie parę pytań kontrolnych:
1) Czy naprawdę mam do niego konkretną sprawę?
Nie, nie mam - jeśli zadzwonisz, będziesz czuła się poniżona, i odwleczesz moment, kiedy to on zadzwoni do Ciebie z własnej woli.
Tak, mam - czy to naprawdę musi być on? Czy nie ma żadnej, ale to żadnej osoby, która mogłaby Ci pomóc przestawić tę szafę? I czy w ogóle musisz ją przestawiać? Czy nie wymyśliłaś tej szafy tylko po to, żeby do niego zadzwonić?
Jeśli to jest naprawdę ta jedna, konkretna sprawa, prośba o pomoc, zadzwoń. Chociaż mam wrażenie, że lepiej byłoby znaleźć alternatywne rozwiązanie...
2) Po co chcę do niego zadzwonić?
Czy wyobrażasz sobie, ze kiedy zadzwonisz - zbliżycie się do siebie? Otóż - nie. Jeśli znowu to Ty zadzwonisz do niego, może nawet będzie miło z Tobą rozmawiał, ale tak naprawdę tylko wydłużysz czas oczekiwania na moment, w którym to on zatęskni, i zadzwoni do Ciebie. A przecież nie chcesz ciągnąc tej relacji za uszy. Zgaduję, że raczej chcesz wzajemności.
Wcale nie chcesz zadzwonić do niego. Chcesz, żeby to on zadzwonił do Ciebie. Z własnej woli.
A zatem co robić, co robić, żeby jednak nie zadzwonić?
Trzymać się z dala od komputera i telefonu.
Odłożyć telefon.
Rozejrzeć się. Gdzie jesteś? Tu i teraz. Co słyszysz? Skoncentruj się na cichym szumie dochodzącym zza okna. Czy są wokół Ciebie ludzie?
Zająć się czymś ciekawym. Obejrzeć film. Czytać książkę. Iść na wciągające warsztaty. Rozszerzyć kontakty towarzyskie. Iść na kawę z miłym facetem.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
1) Czy naprawdę mam do niego konkretną sprawę?
Nie, nie mam - jeśli zadzwonisz, będziesz czuła się poniżona, i odwleczesz moment, kiedy to on zadzwoni do Ciebie z własnej woli.
Tak, mam - czy to naprawdę musi być on? Czy nie ma żadnej, ale to żadnej osoby, która mogłaby Ci pomóc przestawić tę szafę? I czy w ogóle musisz ją przestawiać? Czy nie wymyśliłaś tej szafy tylko po to, żeby do niego zadzwonić?
Jeśli to jest naprawdę ta jedna, konkretna sprawa, prośba o pomoc, zadzwoń. Chociaż mam wrażenie, że lepiej byłoby znaleźć alternatywne rozwiązanie...
2) Po co chcę do niego zadzwonić?
Czy wyobrażasz sobie, ze kiedy zadzwonisz - zbliżycie się do siebie? Otóż - nie. Jeśli znowu to Ty zadzwonisz do niego, może nawet będzie miło z Tobą rozmawiał, ale tak naprawdę tylko wydłużysz czas oczekiwania na moment, w którym to on zatęskni, i zadzwoni do Ciebie. A przecież nie chcesz ciągnąc tej relacji za uszy. Zgaduję, że raczej chcesz wzajemności.
Wcale nie chcesz zadzwonić do niego. Chcesz, żeby to on zadzwonił do Ciebie. Z własnej woli.
A zatem co robić, co robić, żeby jednak nie zadzwonić?
Trzymać się z dala od komputera i telefonu.
Odłożyć telefon.
Rozejrzeć się. Gdzie jesteś? Tu i teraz. Co słyszysz? Skoncentruj się na cichym szumie dochodzącym zza okna. Czy są wokół Ciebie ludzie?
Zająć się czymś ciekawym. Obejrzeć film. Czytać książkę. Iść na wciągające warsztaty. Rozszerzyć kontakty towarzyskie. Iść na kawę z miłym facetem.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
dystans,
ignorowanie,
jak postępować z mężczyzną,
kobieta,
mężczyzna,
milczenie,
oddalanie się,
relacja,
samotność,
telefon,
właściwy mężczyzna,
zadzwonić,
zanim wyjdziesz za mąż,
związek
Podejmowanie decyzji o rozstaniu
Jeśli nie wiesz, co zrobić, nie rób nic.
Jeśli jesteś w trudnej relacji z mężczyzną, i masz do wyboru zostać z nim lub odejść, i nie wiesz, co zrobić... nie rób nic.
Nie wołaj go na poważną rozmowę. Nie rób wielkich zmian. Nie dzwoń. Nie zapowiadaj, nie szantażuj, nie wystawiaj cenzurek. Nie zrywaj.
Ale jak to mam nic nie robić? Czyli co mam zrobić?
Skupić się na sobie. Jeśli jesteś w relacji z mężczyzną i rozebrałaś już jego psychikę na części, masz odpowiedź na wszystkie pytania zaczynające się od "dlaczego on" - najprawdopodobniej odpychasz go swoją opieką matczyno-psychologiczną, i co gorsza porzuciłaś samą siebie.
Stań się swoją najlepszą przyjaciółką, zadbaj o siebie. Doradź sobie. Zabierz się do kina, przeczytaj sobie książkę. Pomyśl o swoich priorytetach. Zajmij się swoimi sprawami tak, żeby nie myśleć o nim. Spotykaj się z koleżankami i kolegami, z którymi czujesz się naprawdę dobrze. Rób to, co Cię buduje.
Odejdź bez żalu, jeśli on stosuje przemoc. Może jest to przemoc psychiczna, może znajomi widzą Cię jako kobietę sukcesu, może uśmiechasz się, może w pracy odnosisz sukcesy. Być może znajomi widzą Was jako doskonałą parę i nie uwierzyliby, jak bardzo czujesz się zdezorientowana i zaszczuta w domu. Że uśmiechasz się, ale jesteś prawie zawsze struta.
Zrywanie więzi boli, ale zrywając więzi z przemocowcem odzyskujesz samą siebie, a która przez to przeszła wie, że w celu warto zrobić wszystko i to jak najprędzej. To jest walka o życie.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Jeśli jesteś w trudnej relacji z mężczyzną, i masz do wyboru zostać z nim lub odejść, i nie wiesz, co zrobić... nie rób nic.
Nie wołaj go na poważną rozmowę. Nie rób wielkich zmian. Nie dzwoń. Nie zapowiadaj, nie szantażuj, nie wystawiaj cenzurek. Nie zrywaj.
Ale jak to mam nic nie robić? Czyli co mam zrobić?
Skupić się na sobie. Jeśli jesteś w relacji z mężczyzną i rozebrałaś już jego psychikę na części, masz odpowiedź na wszystkie pytania zaczynające się od "dlaczego on" - najprawdopodobniej odpychasz go swoją opieką matczyno-psychologiczną, i co gorsza porzuciłaś samą siebie.
Stań się swoją najlepszą przyjaciółką, zadbaj o siebie. Doradź sobie. Zabierz się do kina, przeczytaj sobie książkę. Pomyśl o swoich priorytetach. Zajmij się swoimi sprawami tak, żeby nie myśleć o nim. Spotykaj się z koleżankami i kolegami, z którymi czujesz się naprawdę dobrze. Rób to, co Cię buduje.
Odejdź bez żalu, jeśli on stosuje przemoc. Może jest to przemoc psychiczna, może znajomi widzą Cię jako kobietę sukcesu, może uśmiechasz się, może w pracy odnosisz sukcesy. Być może znajomi widzą Was jako doskonałą parę i nie uwierzyliby, jak bardzo czujesz się zdezorientowana i zaszczuta w domu. Że uśmiechasz się, ale jesteś prawie zawsze struta.
Zrywanie więzi boli, ale zrywając więzi z przemocowcem odzyskujesz samą siebie, a która przez to przeszła wie, że w celu warto zrobić wszystko i to jak najprędzej. To jest walka o życie.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
czy to ten,
decyzja,
jak postępować z mężczyzną,
mężczyzna,
miłość,
relacja,
rozstanie,
rozwód,
właściwy mężczyzna,
zanim wyjdziesz za mąż,
związek
środa, 25 stycznia 2017
Obrażanie się
Obrażanie się jest przemocą.
Obrażanie się jest dystanowaniem się z celem, aby druga osoba odczuła to boleśnie.
Dlatego doradzam:
1) nie obrażaj się
2) odejdź od mężczyzny, jeśli obraża się na Ciebie
Co robić, jeśli ktoś mnie obraża?
Zdystansować się, a najlepiej zerwać stosunki nie myśląc o tym, jak odczuje to druga strona. Są zachowania, które dyskwalifikują osobę do dalszej znajomości i tyle.
A jeśli ja nie chcę z nim zrywać?
Jeśli nie jest to toksyczna osoba, z którą należy zerwać, a jego zachowanie nie dyskwalifikuje go, ale Cię zabolało, należy powiedzieć "ała", i odruchowo zdystansować się. Tak jak to się naturalnie dzieje np. przy oparzeniu się. Mówimy "ała" i cofamy rękę.
Jednak nie należy robić nic celem ukarania drugiej osoby.
Jeśli zacznie z nami rozmowę - odzywamy się, i sensownie, szczerze rozmawiamy.
Kiedy jesteś urażona, bardzo uważaj na to, jak postępujesz. Schemat obrażania się (karania partnera, zemsty) bywa głęboko w nas zakorzeniony.
Zanim powiesz lub zrobisz cokolwiek, zapytaj siebie:
Czy gdyby jego to nie zabolało - nadal miałabym zamiar to zrobić?
Czy mówię to dlatego, że to jest ważne i budujące, czy dlatego, żeby się na nim odegrać i sprawić mu ból?
Postaraj się być wierna swoim uczuciom, szczera, dbac o siebie, niczego nie udawać, i nie robić nic, co by miało na celu zranienie partnera.
To nie oznacza, że nie wolno robić nic, co go zrani. Jeśli stało się dla Ciebie jasne, że musisz odejść, i to go przy okazji rani, to trudno. Jednak odchodzenie po to, "żeby mu pokazać" jest błędem. Dobrze jest po prostu skoncentrować się na swoim ciele i swoich uczuciach, i - cokolwiek nie postanowisz - postępować z ogromnym szacunkiem wobec siebie, i wobec partnera.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Obrażanie się jest dystanowaniem się z celem, aby druga osoba odczuła to boleśnie.
Dlatego doradzam:
1) nie obrażaj się
2) odejdź od mężczyzny, jeśli obraża się na Ciebie
Co robić, jeśli ktoś mnie obraża?
Zdystansować się, a najlepiej zerwać stosunki nie myśląc o tym, jak odczuje to druga strona. Są zachowania, które dyskwalifikują osobę do dalszej znajomości i tyle.
A jeśli ja nie chcę z nim zrywać?
Jeśli nie jest to toksyczna osoba, z którą należy zerwać, a jego zachowanie nie dyskwalifikuje go, ale Cię zabolało, należy powiedzieć "ała", i odruchowo zdystansować się. Tak jak to się naturalnie dzieje np. przy oparzeniu się. Mówimy "ała" i cofamy rękę.
Jednak nie należy robić nic celem ukarania drugiej osoby.
Jeśli zacznie z nami rozmowę - odzywamy się, i sensownie, szczerze rozmawiamy.
Kiedy jesteś urażona, bardzo uważaj na to, jak postępujesz. Schemat obrażania się (karania partnera, zemsty) bywa głęboko w nas zakorzeniony.
Zanim powiesz lub zrobisz cokolwiek, zapytaj siebie:
Czy gdyby jego to nie zabolało - nadal miałabym zamiar to zrobić?
Czy mówię to dlatego, że to jest ważne i budujące, czy dlatego, żeby się na nim odegrać i sprawić mu ból?
Postaraj się być wierna swoim uczuciom, szczera, dbac o siebie, niczego nie udawać, i nie robić nic, co by miało na celu zranienie partnera.
To nie oznacza, że nie wolno robić nic, co go zrani. Jeśli stało się dla Ciebie jasne, że musisz odejść, i to go przy okazji rani, to trudno. Jednak odchodzenie po to, "żeby mu pokazać" jest błędem. Dobrze jest po prostu skoncentrować się na swoim ciele i swoich uczuciach, i - cokolwiek nie postanowisz - postępować z ogromnym szacunkiem wobec siebie, i wobec partnera.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
dystans,
emocje,
jak postępować z mężczyzną,
kobieta,
komunikacja,
mężczyzna,
miłość,
niepokój,
obrażanie się,
oddalanie się,
płacz,
przemoc,
psychiczna,
zanim wyjdziesz za mąż,
znikanie,
związek
Pretensje
Mamy wiele pretensji do naszych facetów.
Po pierwsze dlatego, że wiążąc się z nimi wierzyłyśmy, że to i tamto w nim się zmieni na lepsze, kiedy już będziemy w stałym związku. A to się pogorszyło.
Po drugie dlatego, że nie wiemy o jego jaskini.
Po trzecie dlatego, że nie dostałyśmy od taty tyle ciepła i uwagi, ile potrzebowałyśmy.
Mężczyźni są wrażliwi na tym punkcie, żeby naprawdę zadowalać swoją partnerkę.
Poczucie winy, wynikające z faktu, że nie realizuję czyichś oczekiwań, jest niezwykle destrukcyjne. W prostej linii prowadzi do agresji wobec tych, którzy tę winę w nas wywołują. Kontakt oparty na poczuciu winy nie jest partnerski i bardzo trudno w nim o wzajemne zrozumienie czy wybaczenie. Andrzej Wiśniewski
Dlatego warto odpuścić sobie werbalne i niewerbalne wyrażanie pretensji do mężczyzny. To tylko pogarsza sprawę.
Moja rada jest taka: w takiej sytuacji zajmij się sobą. Tylko sobą. Nie rób pokazowego zajmowania się sobą, tylko naprawdę skoncentruj się na czymś, co sprawi, że staniesz się bardziej spełniona, mocniejsza, szczęśliwsza niezależnie od niego. Mężczyzna, który Cię kocha naprawdę chce Cię uszczęśliwiać, i jeśli mu na Tobie zależy sam zrozumie, co Cię od niego odpycha, a co uszczęśliwia. Kiedy zainicjuje kontakt następnym razem - nie bądź obrażona (obrażanie się jest w istocie przemocą). Przecież masz wobec niego dobre uczucia i chcesz z nim być.
Jest jednak pewna granica: brak szacunku, znikanie na parę dni lub dłużej, tajemnice, sprawianie Ci bólu emocjonalnego, podskórna wojna. Jeśli chodzisz niespokojna, w chaosie, struta i poraniona, pomyśl o uniezależnieniu się od niego.
Nawet, jeśli macie razem dzieci, i nie zarabiasz, dla swojego dobra zakończ toksyczny związek. I dzieci też na tym skorzystają (nawet, jeśli wydaje Ci się, że nie wiedzą o Twoim bólu - wiedzą, a co gorsza uczą się, że taki związek mają zbudować same w przyszłości).
Jeśli wokół Ciebie jest grono osób nieprzychylnie patrzących na rozstania - nawiąż kontakt z kimś innym, kto patrzy na Ciebie ciepłym okiem i rozumie. Z feministką. Z kolegą. Z psychoterapeutką. Z kimś, kto wesprze Cię i Ci pomoże.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Po pierwsze dlatego, że wiążąc się z nimi wierzyłyśmy, że to i tamto w nim się zmieni na lepsze, kiedy już będziemy w stałym związku. A to się pogorszyło.
Po drugie dlatego, że nie wiemy o jego jaskini.
Po trzecie dlatego, że nie dostałyśmy od taty tyle ciepła i uwagi, ile potrzebowałyśmy.
Mężczyźni są wrażliwi na tym punkcie, żeby naprawdę zadowalać swoją partnerkę.
Poczucie winy, wynikające z faktu, że nie realizuję czyichś oczekiwań, jest niezwykle destrukcyjne. W prostej linii prowadzi do agresji wobec tych, którzy tę winę w nas wywołują. Kontakt oparty na poczuciu winy nie jest partnerski i bardzo trudno w nim o wzajemne zrozumienie czy wybaczenie. Andrzej Wiśniewski
Dlatego warto odpuścić sobie werbalne i niewerbalne wyrażanie pretensji do mężczyzny. To tylko pogarsza sprawę.
Moja rada jest taka: w takiej sytuacji zajmij się sobą. Tylko sobą. Nie rób pokazowego zajmowania się sobą, tylko naprawdę skoncentruj się na czymś, co sprawi, że staniesz się bardziej spełniona, mocniejsza, szczęśliwsza niezależnie od niego. Mężczyzna, który Cię kocha naprawdę chce Cię uszczęśliwiać, i jeśli mu na Tobie zależy sam zrozumie, co Cię od niego odpycha, a co uszczęśliwia. Kiedy zainicjuje kontakt następnym razem - nie bądź obrażona (obrażanie się jest w istocie przemocą). Przecież masz wobec niego dobre uczucia i chcesz z nim być.
Jest jednak pewna granica: brak szacunku, znikanie na parę dni lub dłużej, tajemnice, sprawianie Ci bólu emocjonalnego, podskórna wojna. Jeśli chodzisz niespokojna, w chaosie, struta i poraniona, pomyśl o uniezależnieniu się od niego.
Nawet, jeśli macie razem dzieci, i nie zarabiasz, dla swojego dobra zakończ toksyczny związek. I dzieci też na tym skorzystają (nawet, jeśli wydaje Ci się, że nie wiedzą o Twoim bólu - wiedzą, a co gorsza uczą się, że taki związek mają zbudować same w przyszłości).
Jeśli wokół Ciebie jest grono osób nieprzychylnie patrzących na rozstania - nawiąż kontakt z kimś innym, kto patrzy na Ciebie ciepłym okiem i rozumie. Z feministką. Z kolegą. Z psychoterapeutką. Z kimś, kto wesprze Cię i Ci pomoże.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
dystans,
jak postępować z mężczyzną,
jaskinia,
komunikacja,
obrażanie się,
oddalanie się,
ojciec,
relacja,
rozstanie,
rozwód,
szacunek,
tata,
zanim wyjdziesz za mąż,
znikanie,
związek
poniedziałek, 23 stycznia 2017
Przemoc psychiczna - nic oczywistego
Mówią nam: "jesteś odpowiedzialna za swój stan psychiczny. Jeśli jesteś nieszczęśliwa, to Twój problem. Zrób coś ze sobą..."
W zasadzie byłoby to zdrowe podejście, gdyby nie było świetną przykrywką dla osób stosujących przemoc psychiczną. Bardzo często te osoby potrafią na zewnątrz sprawiać wrażenie wspaniałych przyjaciół, bardzo zrównoważonych, na wysokich stanowiskach, obdarzonych zaufaniem innych, co utrudnia ofierze uświadomienie sobie, co się dzieje. Kiedy już zaczyna zdawać sobie sprawę, że jest ofiarą przemocy psychicznej, nie otrzymuje żadnego wsparcia, cała rozdygotana jest wysyłana do psychiatry, bo "przecież Twój mąż to uroczy człowiek i bardzo Cię kocha".
Wściekasz się? Płaczesz? Jesteś niespokojna? Sprawdź, czy w Twoim związku istnieje problem przemocy psychicznej. Możesz być zdumiona wynikiem!
Czy wiesz, że na przykład obrażanie się, albo rzucanie przedmiotami to też jest przemoc, i wywołuje objawy syndromu ofiary? Zobacz, co jeszcze jest przemocą.
Pytania testowe - sprawdź się!
Lista zachowań , które są przemocą
Artykuł o przemocy psychicznej*
Pomoc dla kobiet, które doświadczają przemocy
Jeśli w czasie trwania Twojego związku z tym mężczyzną wielokrotnie czułaś się
- zdezorientowana
- winna, choć nie zrobiłaś nic złego
- samotna
przeczytaj podlinkowane artykuły.
* "...to często osoby zakładające maskę normalności, zajmujące wysoką pozycję w hierarchii społecznej.
Trafnie dokonują oceny sytuacji interpersonalnych. W razie konieczności potrafią udawać empatię (Davis, Millon 2005). To również zmniejsza szansę właściwego rozpoznania problemu pacjentki.
Elegancki mąż, który ze łzami w oczach i drżącym głosem prosi o ratowanie ukochanej żony i przywrócenie normalności w domu, czasem zmyli nawet najbardziej wytrawnego psychologa czy psychiatrę."
...i dalej są bardzo ciekawe przykłady.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
W zasadzie byłoby to zdrowe podejście, gdyby nie było świetną przykrywką dla osób stosujących przemoc psychiczną. Bardzo często te osoby potrafią na zewnątrz sprawiać wrażenie wspaniałych przyjaciół, bardzo zrównoważonych, na wysokich stanowiskach, obdarzonych zaufaniem innych, co utrudnia ofierze uświadomienie sobie, co się dzieje. Kiedy już zaczyna zdawać sobie sprawę, że jest ofiarą przemocy psychicznej, nie otrzymuje żadnego wsparcia, cała rozdygotana jest wysyłana do psychiatry, bo "przecież Twój mąż to uroczy człowiek i bardzo Cię kocha".
Wściekasz się? Płaczesz? Jesteś niespokojna? Sprawdź, czy w Twoim związku istnieje problem przemocy psychicznej. Możesz być zdumiona wynikiem!
Czy wiesz, że na przykład obrażanie się, albo rzucanie przedmiotami to też jest przemoc, i wywołuje objawy syndromu ofiary? Zobacz, co jeszcze jest przemocą.
Pytania testowe - sprawdź się!
Lista zachowań , które są przemocą
Artykuł o przemocy psychicznej*
Pomoc dla kobiet, które doświadczają przemocy
Jeśli w czasie trwania Twojego związku z tym mężczyzną wielokrotnie czułaś się
- zdezorientowana
- winna, choć nie zrobiłaś nic złego
- samotna
przeczytaj podlinkowane artykuły.
* "...to często osoby zakładające maskę normalności, zajmujące wysoką pozycję w hierarchii społecznej.
Trafnie dokonują oceny sytuacji interpersonalnych. W razie konieczności potrafią udawać empatię (Davis, Millon 2005). To również zmniejsza szansę właściwego rozpoznania problemu pacjentki.
Elegancki mąż, który ze łzami w oczach i drżącym głosem prosi o ratowanie ukochanej żony i przywrócenie normalności w domu, czasem zmyli nawet najbardziej wytrawnego psychologa czy psychiatrę."
...i dalej są bardzo ciekawe przykłady.
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Etykiety:
awantura,
ignorowanie,
mężczyzna,
milczenie,
miłość,
niepokój,
nieszczęśliwa,
obrażanie się,
płacz,
popchnął mnie,
przemoc,
psychiczna,
samotność,
wina,
zanim wyjdziesz za mąż,
znikanie,
związek
niedziela, 22 stycznia 2017
Zanim wyjdziesz za mąż...
Zanim wyjdziesz za mąż porozmawiaj szczerze z trzema kobietami, które się rozwiodły.
Wiem, że nawet nie bierzesz tego pod uwagę. Nawet nie chcesz wymawiać tego słowa. Jednak, zanim podpiszesz umowę, sprawdź, jakie są warunki wypowiedzenia. Poszukaj opinii osób, które już ją podpisały. Dowiedz się, jakie są warunki korzystania z promocji. Przeczytaj wszystko, co małym druczkiem.
zanimwyjdzieszzamaz@gmail.com
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Wiem, że nawet nie bierzesz tego pod uwagę. Nawet nie chcesz wymawiać tego słowa. Jednak, zanim podpiszesz umowę, sprawdź, jakie są warunki wypowiedzenia. Poszukaj opinii osób, które już ją podpisały. Dowiedz się, jakie są warunki korzystania z promocji. Przeczytaj wszystko, co małym druczkiem.
zanimwyjdzieszzamaz@gmail.com
WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
