niedziela, 26 marca 2017

Jak odzyskać zdrowy rozsądek i wybrac właściwego mężczyznę?

Drogie kobiety. Jeśli chcecie trafnie wybrać mężczyznę, z którym będziecie chciały i mogły spędzić resztę swojego życia, nie idźcie z nim do łóżka. Nie chodźcie do łóżka z facetami, z którymi się spotykacie. Nie i koniec. Ponieważ seks jest potężną siłą wiążącą ludzi, i odbierającą im rozum. To jest bardzo potrzebne, ale dopiero później.
Na tym etapie lepiej korzystać z dobrodziejstwa masturbacji.

Pamiętajmy, że wybieramy mężczyznę, z którym będziemy budować wspólne życie rodzinne, finansowe, emocjonalne. To niesamowicie poważna decyzja. Podejmując decyzje życiowe (bankowe, mieszkaniowe, rodzinne) kierujemy się rozumem. I tak samo powinnyśmy uzywac rozumu, kiedy wybieramy męża.
Nie ma "bratnich dusz", które magicznie dopasowują się jak druga połówka pomarańczy. Jeśli nie jesteś szczęśliwa, czujesz wewnątrz pustkę, na razie nie wiąż się z nikim. Odpuść sobie. Wypracuj sobie szczęście.

Małżeństwo Cię nie uszczęśliwi. Szczęśliwe małżeństwa to te, które powstały ze związku dwojga ludzi, którzy byli szczęśliwi już przedtem.



A na deser - film. 
Była sobie dziewczyna (2009)

sobota, 25 marca 2017

Uogólnienie na temat tego, jakie są nasze mózgi

Uogólnienie, ale może być pomocne.
Nieprawdą jest jedno, że mężczyźni rzekomo nie przeżywają emocji. Owszem, mają ich tyle samo, co kobiety. Inaczej z nimi postępują. Uogólniając. :)

Fragment wykładu Marka Gungora

środa, 15 marca 2017

tak cudownie poprawiał włosy...

"Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy!"

Agnieszka Osiecka

poniedziałek, 13 marca 2017

Czy jesteś dla niego ważna?

Margaret Thatcher powiedziała:

"Jeśli musisz mówić komuś, że jesteś ważna, znaczy, że nie jesteś".


A ja to zdanie troszkę dla Was przerobię:


Jeśli musisz przekonywać go,
że jesteś dla niego ważna,
znaczy, że nie jesteś. 


Czy zabiegasz o to, żeby spotkał się z Tobą, i żeby zauważył w Tobie unikalną i wspaniałą wartość, jaką posiadasz? Lepiej zrobisz, jak zadbasz o swoje sprawy z taką uwagą, z jaką zabiegasz o niego. Spotkaj się z kimkolwiek innym. Najlepiej z mężczyzną. Rozsiądź się w życiu jak w wygodnym fotelu, zrelaksuj się, nic nie rób, i popatrz, co się stanie.

niedziela, 5 marca 2017

Ćwiczenie 4. mowa uczuć

W pierwszym ćwiczeniu wczuwałaś się w odczucia płynące z Twojego ciała. Były to czasem wrażenia trudno wyrażalne słowami.
Jeśli robiłaś ćwiczenie wielokrotnie na pewno rozeznałaś się jednak w tych wrażeniach trochę. I być może zauważyłaś, jak bardzo są związane z treścią Twoich myśli.

Ćwiczenie 4. 
Czas: kilka tygodni, miesięcy praktykowania, a potem wchodzi w krew :)

Wstęp: Poczuj swoje ciało. Poczuj, jak się aktualnie czujesz. Powiedz to głośno. Powiedz to do laptopa teraz, od razu. Jeśli to niewyrażalne słowami, powiedz słowa, które będą w miarę blisko prawdy.

Po krótkiej chwili znów od nowa poczuj swoje ciało (teraz będą to zupełnie inne odczucia), i znów powiedz to na głos.

Ćwiczenie: Mów o swoich uczuciach.
Jeśli Twój mężczyzna oddalił się od Ciebie i jesteś w fazie niedzwonienia do niego i zajmowania się swoimi sprawami - wykorzystuj rozmowy z innymi ludźmi. A kiedy on do Ciebie zadzwoni - będziesz już miała wprawę w otwartym mówieniu o swoim stanie emocjonalnym.
Od tej pory wykorzystuj każdą rozmowę do tego, żeby informować pokrótce swojego rozmówcę, co aktualnie czujesz.
WAŻNE: za każdym razem, kiedy masz to powiedzieć musisz najpierw poczuć swoje ciało. Jesteś już dobrze wyćwiczona, wystarczy Ci ułamek sekundy, aby skonsultować się ze swoim wnętrzem.
Oczywiście możesz sobie to odpuścić podczas rozmowy kwalifikacyjnej o pracę, itp., ale w znakomitej większości rozmów, które się prowadzi w ciągu dnia można zupełnie naturalnie wtrącać te informacje z dużą korzyścią dla procesu komunikacji oraz dla relacji.

UWAGA
Nie mów "czuję, że". Np. "Czuję, że jesteś mniej zaangażowany ode mnie" to absolutnie nie jest wyrażenie swoich odczuć, tylko ocena, niekonstruktywna krytyka i porównanie.

Należy mówić "Czuję...". Np. "Czuję zażenowanie i potrzebuję odzyskać równowagę po tym, co usłyszałam". W ten sposób nie oceniasz go, nie wyrażasz pretensji, nie porównujesz, nie krytykujesz. Wyrażasz swoje emocje i uczucia, a także potrzeby. Możesz ewentualnie także mówić o tym, czego Ci brakuje. Np. "Brakuje mi spokojnych, wieczornych rozmów w łóżku i przytulania".
Za tym czasami idzie jakaś prośba: "Czy mógłbyś.....".

sobota, 4 marca 2017

Uśmiechnięta, ciągle zajęta, ale

Właśnie wróciłem z miejsca, gdzie byłem duszą towarzystwa, a z ust mych płynęły nieustannie dowcipy, śmiali się wszyscy, byłem podziwiany - ale myślami byłem daleko, na krańcu świata.
Wyszedłem i chciałem się zastrzelić.

Søren Kierkegaard

Pamiętaj, że człowiek jest istotą, której serce znajduje się wewnątrz.
Takie sygnały, że ktoś "jest uśmiechnięty", "odnosi sukcesy", to jeszcze o niczym nie świadczy. Tak samo traktuj siebie: czuj siebie wewnątrz. W każdej chwili pytaj siebie, czy dobrze się czujesz w tym miejscu. Czy dobrze się czujesz w tej roli. Czy dobrze Ci z tym człowiekiem. W tym towarzystwie. W tej pracy.
Dbaj o swoje wewnętrzne poczucie adekwatności. 

Wiele kobiet wygląda na zadowolone z życia, z małżeństwa, z pracy, i na bardzo zajęte, a tak naprawdę są głęboko nieszczęśliwe, ponieważ np. w domu odbywa się przemoc (a one same często nie są świadome, że są ofiarami).
Odgrywają model kobiety spełnionej na zewnątrz, a także grają same przed sobą! Tak, to możliwe, a nawet bardzo częste.

Czy jesteś jedną z nich?
Sprawdź się. Zajrzyj w siebie.
Zacznij od wykonywania ćwiczenia 1.
Ćwiczenie 1. wykonuj codziennie, a w międzyczasie przejrzyj listę nieoczywistych zachowań przemocowych. Sprawdź, czy byłaś kiedykolwiek ofiarą.

I bardzo ważne w każdym przypadku: wygospodaruj sobie cały dzień, a nawet tydzień dla siebie: najlepiej wyjechać, i być w bezpiecznym towarzystwie ludzi neutralnych emocjonalnie, nie narzucających się (nie rodzina, nie były facet) i wyłączyć telefon. Lub zostać sama w domu, i nie pracować, zawiesić konto na Facebooku, pozwolić, żeby telefon się rozładował. Dużo spaceruj samotnie wśród drzew, pisz pamiętnik, myśl, rozmyślaj, dociekaj. Śnij sny. Zapisuj, nawet, jeśli nie rozumiesz. Te myśli, które w zwykłym życiu napływają Ci do głowy przeszkadzając się skupić na pracy tym razem domyśl do końca. Wniknij w te tematy, które się nasuną.
Co jest dla Ciebie w tym momencie życia ważne? Jakie sytuacje z przeszłości blokują Cię w rozwoju i dlaczego? Co jest w Tobie takiego, że jesteś z tego bardzo zadowolona? Wobec czego odczuwam wdzięczność?
Zadawaj sobie pytania, i daj sobie spokój. Pozwól ciału zrelaksować się. Pozwól myślom płynąć. Pozwól swojej podświadomości działać.

środa, 1 marca 2017

Ćwiczenie 3. głos

Twój głos może zbliżać, albo zrażać rozmówcę.

Kiedy rozmawiamy cicho, jesteś pewna siebie i zadowolona, Twój głos wydobywa się z głębi i jest aksamitny. Czuć w nim miękkość i przyjemnie go słyszeć.

Kiedy jednak rozmawiasz będąc wytrącona z równowagi, a na dodatek nakręcisz się - zwróć uwagę na swój głos. Jeśli to podwyższył się, prawdopodobnie straciłaś oparcie w przeponie i jazgoczesz. Mężczyzna nie może tego słuchać, a nawet jak się stara, jest mu ciężko Cię zrozumieć. On prawdopodobnie czuje lęk, to go zamyka, i albo ma ochotę uciekać, albo atakować. Kobieta zresztą też nie za bardzo ma ochotę słyszeć taki głos, i tak samo ma reakcje lękowe. Treść tego, co mówisz może być mądra i prawdziwa, ale przekaz pozawerbalny jest tak mocny, że tracisz kontakt z samą sobą, ze swoim ciałem, i co za tym idzie - nie możesz dotrzeć do osoby, z którą rozmawiasz.

Wróć do siebie. Poczuj wrażenia płynące z wnętrza swojego ciała, jak w ćwiczeniu 1. Daj sobie czas. Poczuj, co dla Ciebie jest ważne, najważniejsze aktualnie w Twojej relacji z rozmówcą.

Dobrze jest wykonywać ćwiczenia po kolei, od pierwszego

Ćwiczenie 3. 
Czas trwania: 5 min.

Powtarzaj za każdym razem, kiedy sobie przypomnisz, albo znajdziesz się w trudnej sytuacji. 

Połóż rękę na brzuchu, i nabierając powietrze rozluźnij go, niech stanie się bardziej wypukły. Mruknij, wydobądź z siebie jakiś cichy dźwięk wciąż czując brzuch. Niech Twój dźwięk zjedzie na dół. Rozluźnij także nadmiernie napięte mięśnie szyi, barków, twarzy. Niech dźwięk stanie się niższy i bardziej aksamitny. Mrucz czując swoje serce (odczuwanie serca zostało opisane tu).

Teraz jesteś gotowa, aby odezwać się głosem ciepłym, z głębi siebie. Teraz możesz przekonująco powiedzieć, co jest dla Ciebie ważne, co czujesz, i postawić granice.
Najlepiej zacznij od "Czuję...".

Ćwiczenie 1. 

Ćwiczenie 2.  

Ćwiczenia

WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE